Elektryczne busy na trasie do Morskiego Oka – rewolucyjna zmiana w transporcie

Od maja 2025 roku Tatrzański Park Narodowy (TPN) planuje wprowadzenie elektrycznych busów na trasie do Morskiego Oka. Nowa usługa ma pełnić funkcję edukacyjną oraz stanowić ekologiczną alternatywę dla tradycyjnych zaprzęgów konnych.
Elektryczne busy na trasie do Morskiego Oka – rewolucyjna zmiana w transporcie - zdjęcie główne
Data publikacji: 2025-03-05
Dopiero od tego roku? Już dawno powinni ... 15.03.2025


Nowe przepisy umożliwiają zmiany


Decyzja o wprowadzeniu elektrycznych pojazdów stała się możliwa dzięki nowelizacji ustawy o elektromobilności i paliwach alternatywnych, którą prezydent podpisał w grudniu 2024 roku. Nowe przepisy dają dyrektorom parków narodowych prawo do korzystania z pojazdów zeroemisyjnych (elektrycznych, wodorowych lub gazowych) w celach edukacyjnych oraz w ramach udostępniania terenu turystom. Oznacza to, że starosta tatrzański, który dotychczas sprzeciwiał się pomysłowi, nie będzie miał możliwości jego zablokowania.


Alternatywa dla transportu konnego


Zakup czterech elektrycznych busów został sfinansowany przez Ministerstwo Klimatu i Środowiska, które przeznaczyło na ten cel ponad 3 mln zł. Wprowadzenie nowych pojazdów nie oznacza całkowitego wycofania koni z trasy, jednak możliwe są modyfikacje w dotychczasowych zasadach transportu konnego. Szczegóły tych zmian wciąż są przedmiotem rozmów między różnymi stronami zainteresowanymi rozwiązaniem problemu.


Kontrowersje wokół nowych rozwiązań


Wprowadzenie elektrycznych busów wzbudziło sprzeciw władz lokalnych, w tym starosty tatrzańskiego Andrzeja Skupnia oraz burmistrza Zakopanego. Samorządowcy podkreślają, że park narodowy nie posiada uprawnień do organizowania przewozów pasażerskich, a brak odpowiedniej infrastruktury może prowadzić do problemów na ruchliwej trasie do Morskiego Oka. Argumentują także, że decyzja została podjęta bez odpowiednich konsultacji, a wcześniejsze spotkania z przedstawicielami ministerstwa klimatu zostały odwołane bez wyjaśnień.


Spór o konie i prawa zwierząt


Kwestia transportu konnego w Tatrach od lat budzi emocje. Aktywiści na rzecz praw zwierząt domagają się całkowitego wycofania koni z pracy, argumentując, że trasa jest dla nich zbyt wymagająca i prowadzi do cierpienia zwierząt. Przeciwnicy tej tezy podkreślają, że konie pracujące na trasie podlegają regularnym badaniom weterynaryjnym, które w większości przypadków potwierdzają ich dobrą kondycję. W 2024 roku jedynie cztery z 307 koni zostały wycofane z pracy ze względów zdrowotnych.


Co dalej?


Wprowadzenie elektrycznych busów może być początkiem dużych zmian w organizacji transportu w Tatrach. Nadal jednak pozostaje wiele pytań, m.in. o sposób finansowania i funkcjonowania nowego systemu, a także o przyszłość transportu konnego. Niezależnie od stanowiska różnych stron jedno jest pewne – temat elektrycznych busów na trasie do Morskiego Oka będzie budził emocje jeszcze przez długi czas.

1 opinia

Komentarze (2)

0/10
  • Kris
    odpowiedz

    Dopiero od tego roku? Już dawno powinni wprowadzić takie pojazdy. To co robią z tymi zwierzętami to jakaś masakra. Aż żal patrzeć :(

  • Zenek
    odpowiedz

    Zobaczymy czu ktoś się zainteresuje losem tych zwierząt jak nie bedą przynosiłu dutków dla swoich właścicieli