Dlaczego warto odwiedzić Nałęczów? To ukryta oaza spokoju na ziemi lubelskiej
Choć na mapie Polski nie brakuje sanatoriów, to jedno miejsce wyróżnia się szczególnie, zwłaszcza w sezonie jesiennym. Nałęczów, położony w malowniczym powiecie puławskim, to idealny kierunek dla kuracjuszy i innych osób szukających wytchnienia.
Data publikacji: 2024-09-09
Fot. Pixabay.com
Jesienią Nałęczów zmienia się w magiczną krainę, a jego parki i alejki wydają się stworzone do długich spacerów. Leżące u zbiegu dwóch rzek – Bystrej i Bochotniczanki – oraz otoczone wąwozami lessowymi, stanowi prawdziwą perełkę w województwie lubelskim.
- Historia uzdrowiska w Nałęczowie rozpoczęła się od przypadkowego odkrycia walorów leczniczych źródeł przez Antoniego Małachowskiego w XIX wieku, gdy poszukiwał rud żelaza.
- W 1878 roku Michał Górski wydzierżawił tereny uzdrowiska trzem lekarzom: Fortunatowi Nowickiemu, Konradowi Chmielewskiemu i Wacławowi Lasockiemu, a oni założyli spółkę zarządzającą zakładem leczniczym.
- Nałęczów zyskał sławę jako miejsce, gdzie bywali i tworzyli znani artyści, pisarze i politycy, m.in. Bolesław Prus, Henryk Sienkiewicz oraz Ignacy Jan Paderewski.
Fot. nieznanego autorstwa - This file comes from Polona Digital Library and is available under the digital ID, Nałęczów na dawnej pocztówce
Uzdrowiskowe serce Lubelszczyzny
Nałęczów to miejscowość z bogatą historią kuracyjną, sięgającą XIX wieku. Pierwsze uzdrowisko zostało tu założone z myślą o leczeniu schorzeń serca dzięki unikatowym właściwościom tutejszych wód mineralnych bogatych w magnez. Od tego momentu na przestrzeni lat Nałęczów wyrósł na jedno z najbardziej renomowanych uzdrowisk w Polsce, goszczących kuracjuszy, w tym intelektualne elity. Dziś specjalizuje się w rehabilitacji kardiologicznej, a przy tym gwarantuje szeroką gamę zabiegów SPA, które przyciągają gości pragnących zregenerować ciało i umysł.
Fot. autorstwa Henryka Bielamowicza - Praca własna, CC BY-SA 4.0, park zdrojowy
Nazwa Nałęczów pojawiła się w 1751 roku. Stanisław Małachowski nabył te tereny i nadał im nazwę pochodzącą od swojego herbu. To on rozpoczął budowę swojej rezydencji, Pałacu Małachowskich. Dzisiejszy herb Nałęczowa jest wynikiem połączenia herbu Nałęcz z herbem Pilawa, który należał do żony Stanisława – Marianny z Potockich. Podczas spaceru po mieście nietrudno dostrzec echa tej szlacheckiej historii.
Co zobaczyć w Nałęczowie?
Nałęczów słynie z willi wznoszących się wzdłuż ulic Lipowej i Armatniej Góry. Większość z nich zbudowana jest w stylu szwajcarskim i nadaje alpejskiego klimatu miasteczku zamieszkiwanego przez około 4 tys. ludzi. Serce miasta – park zdrojowy – urzeka zwłaszcza jesienią, gdy alejki pokrywają się złotymi liśćmi, a staw z Wyspą Miłości zaprasza na romantyczne spacery.
Będą w Nałęczowie, koniecznie trzeba zobaczyć:
- Park zdrojowy: to serce Nałęczowa, z malowniczymi alejkami, stawem z wyspą i historycznymi budynkami. Miejsce idealne na spacer wśród zieleni oraz relaks w atmosferze uzdrowiska.
- Dom zdrojowy: nowoczesny kompleks z pijalnią wód mineralnych oraz palmiarnią. Tu można spróbować lokalnych wód, w tym słynnej Miłości, uznanej za zdrowotną.
- Pałac Małachowskich: pałac z XVIII wieku, będący dawną rezydencją magnacką, otoczony pięknym parkiem. Obecnie pełni funkcje hotelowe.
- Sanatorium Stare Łazienki: klasycystyczny budynek z XIX wieku, dawniej służący jako łaźnie, obecnie jest luksusowym SPA i hotelem.
Fot. autorstwa Henryka Bielamowicza - Praca własna, CC BY-SA 4.0, sanatorium „Stare Łazienki”
- Sanatorium Książę Józef: położone malowniczo nad stawem sanatorium z XIX wieku. Jest jednym z symboli uzdrowiska.
- Muzeum Bolesława Prusa: muzeum poświęcone doskonale znanemu pisarzowi. W parku znajduje się również ławeczka z rzeźbą Prusa, symbolizująca jego literacki związek z Nałęczowem.
- Muzeum Stefana Żeromskiego: drewniana chata w stylu zakopiańskim, gdzie Żeromski napisał kilka swoich dzieł. To kameralne muzeum literackie z autentycznym klimatem, otoczone zielenią.
- Kościół pw. św. Karola Boromeusza: drewniana kaplica w stylu zakopiańskim z 1919 roku zaprojektowana przez Stanisława Witkiewicza. Mała, ale urokliwa świątynia, idealna na chwilę refleksji.
- Ulica Lipowa: zabytkowa ulica z pięknymi willami z XIX i XX wieku, otoczona lipami. Wiele z nich przekształcono w pensjonaty i restauracje.
- Wąwóz Głowackiego: urokliwy wąwóz o długości około 500 metrów, idealny na spokojny spacer.
Śladami Żeromskiego i Prusa
Ignacy Jan Paderewski, Henryk Sienkiewicz oraz Henryk Siemiradzki – wszyscy odwiedzali to miejsce i czerpali inspirację z jego piękna. Jednak to właśnie Bolesław Prus i Stefan Żeromski zapisali się na stałe w historii Nałęczowa. Prus leczył się tutaj z agorafobii, czyli chorobliwym lękiem przed otwartą przestrzenią. Żeromski przyjechał do Nałęczowa jako guwerner i napisał tutaj wiele stron m.in. „Popiołów”czy „Dziejów grzechu”.
Fot. autorstwa Henryka Bielamowicza - Praca własna, CC BY-SA 4.0, ławeczka Bolesława Prusa
Chociaż Nałęczów doświadczył trudnych chwil podczas obu wojen światowych, to jego uzdrowiskowa tradycja przetrwała do dziś. Miejscowość odzyskała swój status uzdrowiska w 1928 roku, a w latach 60. otrzymała prawa miejskie. Chociaż kryzys lat 80. wstrzymał rozwój miasta, to dzisiaj Nałęczów z powrotem tętni życiem.
Komentarze