Michał Zabłocki
Co wymyślił Zabłocki na swoje 60 urodziny? Że wykona osobiście największe hity z tekstami własnego autorstwa: Cichoszę, Naprawdę nie dzieje się nic, czy Bracką z repertuaru Grzegorza Turnaua (tak, tego od duetu z Sanah). Prócz tego Maszynkę do świerkania z repertuaru pana Mozila (tego z TVN-u), czy Górą ty, górą ja z repertuaru panów Golców (tak, tych obecnie nie na fali). Ponadto obowiązkowo odśpiewa Ławeczkę z repertuaru własnego oraz prapremierowo piosenkę Szkoda życia, która już za miesiąc promować będzie przygotowywany z Czesławem Mozilem album Chodźmy na ławeczkę. Nie zabraknie też prześmiewczych pieśni z koncertu Zabłocki Satyrycznie, a wszystko to w jedyne półtorej godziny z towarzyszeniem niezawodnego Vedomyra! Strach się bać, ale przyjść trzeba.